Projekt dotyczący problemu reprywatyzacji w Polsce.
W sposób szczególny zajmujemy się sposobem określania realnej wartości szkody jaką doznali były właściciele w związku z zaborem ich mienia. Jakkolwiek w obliczu naruszenia tak podstawowych praw, jak życie i zdrowie ludzkie, skupianie się tylko na prawach majątkowych byłych właścicieli nieruchomości jest, delikatnie rzecz ujmując, mało taktowne, niemniej jest to refleksem dominującej optyki w dyskursie reprywatyzacyjnym. Dlatego na tym polu chcemy wskazać merytoryczne rozwiązania.
Dzisiejsze prace nad regulacjami reprywatyzacyjnymi bazują na wielu wcześniejszych rozwiązaniach, w tym powielają fundamentalną kwestię ustalania wartości majątku. Przyjmują za punkt wyjścia dzisiejszą wartość nieruchomości, a nie tę z chwili nacjonalizacji. W Warszawie była to wartość nieruchomości w zburzonym mieście przed rozminowaniem, ekshumacją, odgruzowaniem, odbudową infrastruktury technicznej, rewitalizacją całych zniszczonych obszarów urbanistycznych, etc. Powoduje to w sposób nieuzasadniony zwielokrotnienie wartości roszczeń, według wstępnych wyliczeń jest to wartość ok. 50- krotnie wyższa niż realna wartość nieruchomości po wojnie zwaloryzowana na dzień dzisiejszy. Wadliwe rozwiązanie metodologiczne wynika z niezrozumienia procesów dotyczących zmian wartości praw majątkowych na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci.
**Dlatego w nowych regulacjach reprywatyzacyjnych należy przyjąć następujące założenia, które: **
Dzisiaj ustawa reprywatyzacyjna jest potrzebna nie tylko po to aby w przynajmniej minimalnym stopniu podkreślić szacunek Państwa Polskiego i jego społeczeństwa do tradycyjnie chronionych w Polsce wartości, w tym dla prawa własności, ale również po to, aby uchronić Skarb Państwa przed finansowymi skutkami wadliwych rozwiązań prawnych i efektywnie rozporządzić środkami, które będą musiały być wyasygnowane w najbliższych latach na pokrycie roszczeń wysuwanych na drodze tzw. reprywatyzacji sądowej powszechnie nazywanej, całkiem słusznie, dziką reprywatyzacją.
Chcielibyśmy aby przedstawione założenia zostały potraktowane jako postulat de lege ferenda, będący próbą sformułowania kompromisowych rozwiązań, uwzględniających godne ochrony interesy byłych właścicieli, skorygowane o nieodwracalne zdarzenia polityczne, społeczne i gospodarcze z nieodległej przeszłości i aktualne interesy uwzględniające rację stanu Państwa Polskiego.